TOP 2019 - RANKING NAJLEPSZYCH RESTAURACJI I FOOD TRUCKÓW


Kolejny rok funkcjonowania bloga minął nie wiadomo kiedy…I kolejny rok kalendarzowy również dobiega końca. Czas zatem na podsumowanie tych 12 miesięcy w naszym corocznych rankingu restauracyjnym!
W tym roku na minus niestety zaskoczyło mnie sporo restauracji nowo otwartych. Nie zachwycały nas tak jak powinny to robić świeżo otwarte miejsca. Może to kwestia coraz większej konkurencji? Z kolei całkiem sporo dobrze ocenionych przez nas restauracji zamknęło się nieoczekiwanie ze względu na zbyt wysokie koszty utrzymania. Rynek gastro w Stolicy potrafi dać w kość wielu utalentowanym kucharzom i menadżerom, a ja z upływem czasu nie mogę oprzeć się wrażeniu, że coraz bardziej liczy się lans i dobry PR, a coraz mniej smak…My polecamy miejsca małe i duże, popularne i czasem zupełnie nieoczywiste. Ale możecie być pewni, że wszystkie są naprawdę smaczne!




TOP 5 – NAJLEPSZE NOWE RESTAURACJE

1. PIZZERIA SALSICCIA
Gdy poznaliśmy ich na Mini Markecie wiedzieliśmy, że będziemy chcieli kontynuować tę znajomość. Zapachy z pięknego kaflowego pieca do pizzy roznosiły się po okolicy aż miło. Ku naszej wielkiej radości, po sukcesie na ulicznym markecie, Pizzeria Salsiccia otworzyła lokal po prawej stronie Wisły. Szybko zweryfikowaliśmy, że w dostawie placki są tak samo wyśmienite. To jedno z najlepszych miejsc z pizzą neapolitańską w mieście – spróbujcie koniecznie!
Recenzję z naszego pierwszego spotkania z Pizzeria Salsiccia znajdziecie TUTAJ




2. DZIURKA OD KLUCZA

Miejsce nowe i nie nowe zarazem. W zamkniętej już siedzibie Dziurki przy ulicy Radnej byłam jakieś 8 czy 10 razy; był nawet czas, że pojawiałam się tam tak często, że kelnerka pamiętała moje ostatnie zamówienia. Najlepsze moim zdaniem makarony w Warszawie gwarantowały zajęte wszystkie stoliki w tym maleńkim lokalu. Problem został rozwiązany niedawno, gdy Dziurka od Klucza przeniosła się do nowo otwartego Fortu 8 czyli nowocześnie odrestaurowanego Fortu Służew o zdecydowanie większym metrażu. Smaki i techniki pozostały, a do menu dodatkowo dołączono fantastyczną pizzę neapolitańską. Najlepszą naszym zdaniem knajpę włoską w Warszawie znajdziecie właśnie tam!

Foto: FB Dziurka od Klucza

Foto: FB Dziurka od Klucza

3. FERMENT PRASKI

Najbardziej niedocenione miejsce w tym rankingu, zapewne z powodu mocno promowanych sąsiednich lokali z dużymi nazwiskami na kuchni. A może to i lepiej, bo dzięki temu w Fermencie zjecie w spokoju i bez zbędnego lansu? Smak za to obroni się sam. Nowocześnie podane polskie klasyki oraz pełna klasa wystroju i obsługi. Mnie nie potrzeba niczego więcej, za to Wy obowiązkowo zamówcie cepeliny z mięsem. Palce lizać!

Relację z naszej wizyty w Fermencie Praskim przeczytacie TUTAJ



4. FRANCUSKA ROBOTA

Znany i lubiany food truck z naleśnikami otworzył na Woli naprawdę piękny i urządzony ze smakiem lokal, w którym chce się przesiadywać gdy za oknem barowa pogoda. Powiecie pewnie, że zrobić dobrego naleśnika to żadna sztuka. Mylicie się. Tutejsze wyroby są pełne pysznych i świeżych składników, a ciasto bezglutenowe jest obłędnie chrupiące. Po zjedzeniu wytrawnej wielkiej porcji w świetnej cenie nie macie już miejsca na nic a i tak nie oprzecie się naleśnikowi na słodko na deser…A dodatkowo lokal oferuje też porządne domowe kanapki. Ładnie, pysznie i niedrogo – czego chcieć więcej?

Szczegółowy opis naszego obiadu we Francuskiej Robocie we wpisie na Facebooku TUTAJ




5. LOVE BURGER

Zaczęli skromnie w podwarszawskiej Starej Miłosnej, a potem zbliżyli się do Stolicy otwierając w połowie listopada lokal na Zamienieckiej. I z miejsca podbili nasze serca, nazwa więc okazała się prorocza. Lokalne składniki to u nich nie farmazon – trzymają się tego dobierając produkty do burgerów i zamawiając pyszne bułki w lokalnej piekarni. Wyśmienite sosy robi na miejscu pani Ela, a kuchnia doskonale rozróżnia medium rare od medium well i spełnia wszystkie smażeniowe życzenia nawet w dostawie. Burgery są jak z bajki a wszystko pięknie i eko opakowane w tekturki. Jak dla nas najlepsze burgery po prawej stronie Wisły!

Relacja z naszego posiłku od Love Burger we wpisie na Facebooku TUTAJ





TOP 5 – ZAWSZE DOBRE RESTAURACJE


1.  ARIGATOR RAMEN SHOP
Trafiliśmy do niego dopiero na początku 2019 roku i szybko tego pożałowaliśmy. Tyle straconego czasu! Niesłychanie oryginalnie urządzony lokal już sam w sobie przyciąga tak, że na ulicy potrafią stać kolejki. Zupy są niebiańsko aromatyczne i pełne umami, nawet wegański ramen wznosi się tu na wyżyny smaku. Poza tym mało który lokal tak konsekwentnie się rozwija, poprawia niedociągnięcia i dąży do perfekcji. A nowe menu wprowadzone 25 listopada, zawierające korokke czyli japońskie krokiety oraz okonomiyaki czyli japońskie placki (lub jak niektórzy wolą japońskie pizze), powinno Was tu ostatecznie przyciągnąć.
Relację z uczty w Arigator Ramen Shop znajdziecie TUTAJ



2. NABO CAFE

Królestwo kompletnie mało znanej w Warszawie i w Polsce kuchni duńskiej. Jeśli szukacie zupełnie nowych smaków – to dla Was miejsce idealne! A jeśli tak jak ja kochacie duński sos remoulade to zapragniecie tu zamieszkać
😉 Oszczędny skandynawski wystrój odnoszący się do natury, lokalizacja w pięknej odosobnionej willowej części Wilanowa i do tego jeszcze czadowy kącik dla dzieci. Dania – poezja! Dużo ryb i owoców morza, ale i porządne mięsiwa idealne na nadchodzącą zimę. Hygge w każdym calu, musicie tu przyjechać!


Recenzję z NABO CAFE przeczytacie TUTAJ



3. EDEN BISTRO

Dla mnie numer 1 na mieście w kategorii „kuchnia wegańska” i piszę to jako zapalony miłośnik mięsa. Dania z całego świata – trochę Francji, trochę Meksyku, trochę Korei, a w każdym tym rejonie kuchnia odnajduje się znakomicie, mieszając ze sobą składniki czasem zupełnie nieoczywiste. Do tego w lecie wita nas piękny ogród i altanka, a lokal jest przyjazny dla czworonogów. Można tu zapomnieć o niedogodnościach zimy czy jesieni a następnie absolutnie zapomnieć się nad talerzem!


Pełen artykuł o Eden Bistro znajdziecie TUTAJ



4. ART SUSHI

Restauracja, która równie smaczne jak sushi podaje gorące dania kuchni japońskiej czy koreańskiej. Jest więc w czym wybierać. Ale sushi to absolutne top warszawskie. Elegancki wystrój i sąsiedztwo Teatru Roma może stanowić oprawę na randkę idealną. Może nie wszystkie dania są tu tak samo fantastyczne, bo to raczej trudne w jakiejkolwiek restauracji, ale ja podczas wizyt czuję się absolutnie dopieszczona na podniebieniu i nie tylko. Lokal sprawdzony dodatkowo przez męża na spotkaniu biznesowym i przez przyjaciela na pierwszej randce. Wszyscy wyszli tak samo zadowoleni.


Relację z degustacji w Art Sushi znajdziecie TUTAJ




5. BYDŁO I POWIDŁO

Mekka warszawskich miłośników burgerów umiejscowiona w Śródmieściu, niedaleko sławnego Nocnego Marketu. Wiedzą tu jak zadbać o mięso, znają wszystkie stopnie wysmażenia obudzeni w środku nocy, a fantazyjne burgery miesiąca przyprawiają o zawrót głowy. Food trucki z pysznymi burgerami przyjeżdżają i odjeżdżają, mają czasy lepsze i gorsze, a Bydło i Powidło jest zawsze i można na nich polegać jak na Zawiszy.


Nasza recenzja z Bydło i Powidło TUTAJ





TOP 8 – NAJLEPSZE FOOD TRUCKI


1.  BABCHA KOREA
Zaskakująca pozycja w rankingu, bo pierwsze nasze spotkanie z Babchą było mocno rozczarowujące. Ale jak widać i jedzeniu warto czasem dać drugą szansę. Podczas II Gocławskiego Festiwalu Street Foodu zjadłam tu niebiańsko chrupiące pierożki w przepysznej marynacie a wieprzowina Jeyuk Bokkeum i fantastyczne kimchi wypaliły mi kubki smakowe jak trzeba 😉 Jest tu koreańsko bez oszustwa. Spróbujcie!
Relację ze zlotu, podczas którego jedliśmy w Babcha Korea znajdziecie TUTAJ



2. BART BURGER

Powróciliśmy do nich po długiej przerwie bo po prostu nie mogliśmy się oprzeć. Idealnie wysmażone na medium rare soczyste mięso, cudowne dodatki, przepyszna bułka. I dają z tym radę w warunkach polowych co jest dodatkową sztuką. Jeśli tylko pojawią się na jakimś zlocie food trucków – bierzcie i jedzcie od nich wszyscy.


Zlot na którym jedliśmy (po raz kolejny) w Bart Burger opisaliśmy TUTAJ 


3. PHILLY’S FINEST

Amerykańskie kanapki typu philly cheese steak to oryginalna propozycja w zalewie food truckowych burgerowni czy tex-mexów. Sekretem jest mięciutki, długo marynowany a potem posiekany antrykot wołowy – cudownie soczysty i aromatyczny. Zamoczony zawsze w serowym sosie nie potrzebuje już wielu dodatków. Może dlatego te kanapki wyglądają tak niepozornie. Ale smakują zawodowo – sprawdźcie sami!


Relacje ze zlotów z kanapkami Philly’s Finest TUTAJ i TUTAJ


4. EL BUOS

Nowy gracz w tym zestawieniu, debiutujący w drugiej połowie tego roku. I wejście to z przytupem, bowiem z miejsca ochrzciłam ich bułkę najlepszą jedzoną kiedykolwiek w food truckach. A w bułce do wyboru szarpana wołowina, wieprzowina lub kurczak i ciekawe dodatki takie jak mango czy sos chimichuri. Ekipa z Łodzi dopiero się rozkręca, ale ja trzymam kciuki i wypatruję ich na kolejnych zlotach!


A kanapkę od El Buos opisaliśmy w recenzji TUTAJ


5. SAMI TACOS

Nie oceniaj książki po okładce jak mówią i w przypadku tego trucka absolutnie się to sprawdza. Totalnie niepozornie wyglądające grillowane tortille, a dokładniej francuskie tacos kryją w sobie doskonałe domowe sosy, mięso o dymnym grillowym posmaku i…chrupiące frytki. Tak tak, kebaby i zawijasy z frytkami w środku tortilli je się w Grecji, je się w Turcji, a u nas wszyscy patrzą na to zestawienie z niesmakiem. Przekonajcie się więc sami, że miliony Greków, Turków i Francuzów nie mogą się mylić.


Relacja ze zlotu, gdzie obecni byli Sami Tacos TUTAJ


6. BRODKA CORN DOGS

Kolejny powiew świeżości dla wszystkich, którzy zwątpili już, że na zlotach food trucków można zjeść coś nowego i odkrywczego. Corn dogi czyli kiełbaski i parówki zatopione w chrupiącym cieście przywędrowały do nas ze Stanów. Ale to co tam je się w prostej postaci na rogu każdej ulicy Brodka Corn Dogs wyniosło na wyżyny. Ciasto zwykłe czy z panko, z warzywami czy posypką z nachosów, mięso wieprzowe czy z dzika, na ostro czy z kremowym łagodnym sosem? Wybór jest mega trudny bo wszystko jest wyśmienite. A dla wegetarian równie pyszny corn dog z ciągnącą się niczym „Moda na Sukces” mozzarellą. Niebo w gębie!


Szczegółowy opis wszystkich rarytasów od Brodka Corn Dogs we wpisie na naszym Facebooku TUTAJ



7. ZAPAROWANI

Muszę o nich napisać bo choć ogólnie lubię pierożki na parze to takich ciast, takich farszów i takich smaków jak w tym food trucku jeszcze u nikogo nie znalazłam. Powiedzieć, że to azjatyckie niebo to mało. A wyglądają tak zwyczajnie…Kocham te pierożki całym sercem i jestem pod wrażeniem pomysłowości w tworzeniu propozycji miesiąca. Szkoda tylko, że z Łodzi nie dowożą do Warszawy
😉


Relacja z jedzenia w ZaParowani Food Truck TUTAJ


8. AMIGO FOOD TRUCK

Jakoś ciężko jest mi dogodzić w food trucku dobrym burrito. Zazwyczaj dają za dużo ryżu, a mięso obok przypraw meksykańskich nawet nie leżało. Na zlocie pod Stadionem Narodowym przejedliśmy wszystkie inne vouchery od organizatora a to burrito wzięłam nieprzekonana do domu na wynos. No i muszę Amigo za to wielce przeprosić, bo wreszcie mięso miało prawdziwie meksykański smak i wszystko było idealnie wyważone. Mąż miał zjeść drugą połowę burrito, ale jakoś nie zdążył…Pozostaje nam polować na Amigo Food Truck następnym razem, a ja chyba mężowi postawię to zamówienie w ramach przeprosin.


Opis degustacji z Amigo Food Truck TUTAJ


Wszystkim truckom i restauracjom gratulujemy i trzymamy kciuki za utrzymanie wysokiego poziomu. Smacznego roku 2020!

Komentarze

  1. Jeśli mam być szczera w to w żadnym z tych miejsc nie jadłam, ale bardzo żałuję, że na dyniowy ramen od Arigatora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popular Posts