10 KSIĄŻEK O JEDZENIU KTÓRE WARTO PRZECZYTAĆ!
Izolacja w wyniku pandemii koronawirusa zdaje się nie kończyć. A nie ma
lepszego przyjaciela w dobie domowych nasiadówek niż dobry film, gra planszowa,
serial i oczywiście książka. Zachęcona dużym zainteresowaniem wpisu o 20
filmach o jedzeniu, które warto obejrzeć (artykuł TUTAJ), tym razem podzielę
się godną uwagi literaturą. Oczywiście z jedzeniem w roli głównej! Zasady? Nie
wymieniam książkowych wersji filmów, o których pisałam wcześniej oraz nie
zawieram w zestawieniu książek kucharskich z przepisami. Co więc czytać aby nie
tylko zdobyć wiedzę, ale i ekspresowo zgłodnieć? Startujemy z listą!
1. ANTHONY BOURDAIN „KILL GRILL”
Jeden z pionierów opowiadania w telewizji o jedzeniu i to wcale nie gotując…To on zaraził ogrom widzów na całym świecie zainteresowaniem kuchniami i restauracjami świata. Szczery do bólu, zabawny do granic – i takie też są jego książki z serii „Kill Grill” (łącznie 3 części). To historie z życia wzięte o ciężkiej pracy na kuchni, o odkrywaniu nowych smaków, a także o jedzeniu w dalekiej drodze. Po prostu o tym jak jedzenie towarzyszy nam każdego dnia i jak naprawdę warto poświęcić mu na co dzień więcej uwagi.
2. BRYAN BRUCE „HISTORIA SMAKU”
Gotując czy jedząc w restauracjach nie zastanawiamy się zazwyczaj jak długa i ciekawa historia może stać za poszczególnymi produktami użytymi do dania, które jemy. A przecież każdy składnik kiedyś musiał zostać odkryty, o niektóre walczono do rozlewu krwi, a inne pojawiły się na stołach zupełnym przypadkiem. Bryan Bruce wziął na tapetę losy pomidora, ziemniaka, czosnku, kakao, trzciny cukrowej czy sosu tabasco. Czyta się to z wypiekami na twarzy, a potem nic tylko przystępować do tworzenia własnych wypieków!
3. LAURA ESQUIVEL „PRZEPIÓRKI W PŁATKACH RÓŻY”
Pozycja obowiązkowa szczególnie dla miłośników realizmu magicznego spod znaku Gabriela Garcii Marqueza. To zabawna, ale i pełna dramatów historia Tity i jej rodziny. Młoda dziewczyna zakochuje się bez pamięci, ale jako najmłodszej córce małżeństwo nie jest jej pisane…Czy mimo wszystko uda się jej dotrzeć przez żołądek do serca ukochanego? I czy zakazana miłość wygra z konserwatywnymi meksykańskimi tradycjami? Tego dowiecie się z kart tej mocno fantazyjnej historii okraszonej równie fantazyjnymi przepisami.
4. JACEK TYMOSZUK „FOOD TRUCKI. PASJA NA KÓŁKACH”
Tytuł zdradza właściwie wszystko – to po prostu pięknie wydane kompendium na temat polskiej sceny food truckowej. Znajdziecie tu opisy najbardziej znanych i lubianych food trucków z całej Polski (z podziałem na miasta), sporo historii oraz oczywiście najpopularniejsze street foodowe przepisy. Idealna książka na osłodę sezonu food truckowego, który właśnie mija bez żadnych imprez na horyzoncie…Kto wie, może po zapoznaniu się z przepisami z tej książki sami zapragniecie rzucić wszystko i otworzyć własny żarciowóz?
5. ELIZABETH GILBERT „JEDZ, MÓDL SIĘ, KOCHAJ”
Zdecydowane guilty pleasure tej listy. Książka przez wielu uznana za banał z winy mocno średniego filmu z Julią Roberts, podbiła jednak miliony serc na całym świecie i zmieniła spojrzenie wielu ludzi na potrzebę zatrzymania się na chwilę w życiu czy to nas odbiciem w lustrze czy to nad garnkiem spaghetti. A wszystko zaczyna się w Stanach Zjednoczonych gdy Elizabeth (jest to ponoć książka autobiograficzna) dochodzi do wniosku, że małżeństwo, dom, praca i wszystko czego się dotychczas dorobiła, zwyczajnie nie daje jej szczęścia. Postanawia oddzielić swoje dotychczasowe życie grubą kreską i zacząć zupełnie nowe zwiedzając Włochy, Indonezję i Indie. Tam uczy się poznawać siebie i korzystać z życia. Cały rozdział o gorącej Italii to prawdziwa oda do jedzenia – opisy przyprawiają o ślinotok. Ale to też dobra wskazówka jak powinniśmy celebrować jedzenie każdego dnia, dzieląc się nie tylko nim, ale i swoim czasem i sercem z bliskimi przy stole.
6. JAKUB MILSZEWSKI, KAMIL SADKOWSKI „GASTROBANDA”
Wracamy na rodzime podwórko i zaglądamy za kulisy restauracji, barów, pubów i szeroko pojętej gastronomii w Polsce. Dla kogoś, kto nie miał do czynienia z tematem, lektura może być nieco szokująca. Ale i ja, jako osoba pracująca kilka lat w gastro, kilka razy otworzyłam szeroko usta ze zdziwienia. Co ważne, nie uważam by treść tej książki była jakkolwiek przesadzona i moje zdanie podziela kilku znajomych kucharzy, z którymi o „Gastrobandzie” dyskutowałam. Książka obala wiele kuchennych mitów, ale daje też przydatne wskazówki na co zwrócić uwagę w restauracji jako klient. Naprawdę warto przeczytać!
Wracamy na rodzime podwórko i zaglądamy za kulisy restauracji, barów, pubów i szeroko pojętej gastronomii w Polsce. Dla kogoś, kto nie miał do czynienia z tematem, lektura może być nieco szokująca. Ale i ja, jako osoba pracująca kilka lat w gastro, kilka razy otworzyłam szeroko usta ze zdziwienia. Co ważne, nie uważam by treść tej książki była jakkolwiek przesadzona i moje zdanie podziela kilku znajomych kucharzy, z którymi o „Gastrobandzie” dyskutowałam. Książka obala wiele kuchennych mitów, ale daje też przydatne wskazówki na co zwrócić uwagę w restauracji jako klient. Naprawdę warto przeczytać!
7. ANNA KWIATKOWSKA, TOMASZ RUDOMINO „PODRÓŻE ZE SMAKIEM”
Kwiatkowska i Rudomino zwiedzili ponad 100 krajów świata, o czym przez wiele lat opowiadali na ekranie Telewizji Polskiej. Ich książka to zbiór historii najróżniejszych produktów – owoców, warzyw czy przypraw. To też zbiór legend o lokalnych przysmakach, piękne zdjęcia i praktyczne przepisy. Ja śmieję się, że ta książka była mi przeznaczona, gdyż znalazłam ją na wyprzedaży w jednym z namiotów handlowych podczas ostatnich wakacji na Helu. Teraz to niemal biały kruk – znalazłam ją tylko w jednym sklepie internetowym, ale za to za grosze. Jeśli więc to czytasz – kupuj czym prędzej!
8. RÓŻA WIGELAND „GASTRONAUTKA”
Lekka i bardzo przyjemna powieść o robieniu kariery na kuchni – idealna na czas kwarantanny, bo czyta się ją szybko i z uśmiechem na twarzy. To historia o tym jak spełniać marzenia, które pielęgnujemy od najmłodszych lat i jak marzenia zderzają się z okrutną czasem rzeczywistością świata dorosłych. Czy bohaterce udało się odnaleźć na kuchni szczęście? I czy musiała wyjechać po nie na drugi koniec świata? Przeczytajcie sami!
9. CHARLES SPENCE „GASTROFIZYKA”
Kuchnia i jedzenie opisane od strony naukowej, ale w sposób absolutnie przystępny i wciągający. Jest tu dużo socjologii, psychologii i oczywiście statystyki. Jest fizyka i chemia. Jest mnóstwo pytań i nie zawsze tyle samo odpowiedzi. Ta książka zaspokoi przede wszystkim głód ciekawości, a jej treść utknie Wam w pamięci na długie miesiące. Przy okazji będziecie mogli zabłysnąć kulinarnie nie tylko gotując, ale i sprzedając wiele ciekawostek przyjaciołom czy rodzinie.
10. MAGAZYN USTA (PRACA ZBIOROWA) „O RYBACH”
Tak naprawdę chciałabym z tego miejsca polecić wszystkie książki z tej serii, wydane przez ukochany przeze mnie Magazyn USTA – „O chlebie”, „O jabłkach” i „O rybach”. A poza tematami kuchennymi mamy jeszcze pozycje „O kwiatach” i „O roślinach”. To cudowne książki, wydane z prawdziwym pietyzmem – na pięknym papierze, z cudownymi zdjęciami. Książka „O rybach” to 40 przepisów autorstwa Jakuba Mikołajczaka. Ale przepisy to dopiero początek, bo mamy tu i artykuł o atrakcjach Wybrzeża, o historii ryb na polskich stołach, trochę o zwyczajach polskich rybaków a nawet materiał o gdyńskim modernizmie. Ponadto ilustrowany poradnik jakie ryby kupować i jak kupować by nie zagrażać środowisku. To temat ryb i polskiego morza ujęty bardzo wnikliwie i w pełni. Jeśli tak jak ja dotychczas nie przyrządzaliście ryb często, po lekturze tej książki z pewnością zmienią się Wasze przyzwyczajenia.
Życzymy smakowitej lektury!
Komentarze
Prześlij komentarz